ANATHEMA: PENTECOST III / CRESTFALLEN EP (CD)

Kup teraz, zapłać później - 4 kroki

Na stronie PayPo sprawdż swoje dane i podaj pesel.
- Opis
- Zapytaj o produkt
- Recenzje
"Pentecost III" zawsze był dla mnie takim dziwnym przełomem w twórczości Anathemy, czymś niemal zupełnie oderwanym od reszty ich dokonań, a jednocześnie wspaniałym łącznikiem między twórczością z i bez Darrena. Trudno to określić, mam jednak wrażenie, że nie jest to tylko moje subiektywne odczucie. Klimat, charyzmatyczny styl, który nie pozwala pomylić ich z jakąkolwiek inną grupą - to się nie zmieniło. Solówki Danny'ego też są jedyne w swoim rodzaju. Wszystko zostało jednak nieco inaczej zobrazowane - na "Pentecost III" czuć więcej klasycznych heavy metalowych naleciałości (choćby melodia w "We the Gods" - piękny ukłon w stronę Iron Maiden) niż deathowo-doomowych klimatów, z których skonstruowany był "Serenades" (i "Crestfallen").
Muzyka jednak wcale nie stała się łatwiejsza w odbiorze - czasem nawet jest wręcz przeciwnie. W tej płycie czai się niejasny mrok, wzburzony niepokój, momentami nawet obłęd, "niezrównoważenie" (dziwnie to brzmi, ale wystarczy wsłuchać się w "Mine Is Your To Drown", "Pentecost III" by choć trochę to zrozumieć). Frustracyjny nastrój pogłębia głos Darrena - już nie growling, a wachlarz różnorodnych emocji - histeria, bunt, rozgoryczenie, opętanie... Równie zróżnicowane są same dźwięki - trudno pokusić się o uogólniania, trudno przyczepić im doomowo-deathową etykietkę, która przecież całkiem nieźle pasowała do "Crestfallen" i "Serenades". Jedno jest pewne - to muzyka pociągająca za depresyjne stany podświadomości. Na pewno jest bardziej mroczna niż na poprzednich dokonaniach, jednocześnie jednak iskrzy w niej jakaś nadzieja, motywacja do walki... Dnem pandemonicznej otchłani bez wątpienia jest utwór wieńczący to dzieło - "Memento Mori". Ciemność, groza, opętanie, diabelstwo... Na swój sposób przypomina to black metalowe klimaty (nawet Darren zaczyna romans z "czarną charyzmą"). Choć całkiem możliwe, że "odstrasza" jeszcze bardziej niż szatańskie nastroje kreowane przez norweskie hordy ...
1. And I Lust
2. The Sweet Suffering
3. Everwake
4. Crestfallen
5. They Die
6. Kingdom
7. Mine Is Yours To Drown In
8. We, The Gods
9. Pentecost III
10. Memento Mori